W 2022 r. kredyty frankowe, które są aktywne liczebnie zmniejszyły się niemal o 46,5 tys. Natomiast wartość środków, które pozostały do spłaty w skali globalnej spadła o ponad 5,5 mld zł. Są to dane prezentowane przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Nie można też pominąć faktu, że pozywających bank frankowiczów przybywa i ze względu na coraz bardziej pozytywne okoliczności będzie ich coraz więcej.
Niemal 399 tys. aktywnych kredytów odnotowano na koniec 2021 r. Jeśli chodzi o ich łączną wartość do spłacenia była nieco większa niż 92 mld zł. Z danych BIK wynika, że w 2022 r. liczba aktywnych kredytów frankowych zmniejszyła się do blisko 342 tys., a kwota, jaka pozostała frankowiczom do spłaty wynosiła niewiele ponad 86,5 mld zł.
Pozwy przeciwko bankom — tendencja wzrostowa
Bardzo wyraźnie zarysowuje się tendencja wzrostowa jeśli chodzi o ilość składanych przez frankowiczów pozwów przeciwko bankom. Raport, który opublikował PKO BP informuje, że z końcem grudnia 2022 r. w sądach rozpatrywano ok. 19,5 tys. spraw frankowych. To oznacza, że w stosunku do 2021 r. ilość pozwów wzrosła o 7 tys. Jeśli chodzi o wartość roszczeń to na koniec 2022 r. osiągnęła ona ponad 7,7 mld zł, natomiast z końcem 2021 r. ta wartość wynosiła zaledwie 3,85 mld zł.
„Frankowy odwet” bierze coraz więcej kredytobiorców. Santander potwierdza tylko narastającą liczbę pozwów składanych przeciwko grupie banków. W sądach rozpatrywanych jest już ponad 12,2 tys. pozwów, w których sąd rozpatruje kredyty frankowe. Porównując tę liczbę do poprzedniego roku to ilość pozwów wzrosła o niemal 2,5 tys. Natomiast wartość z 2,01 mld zł zwiększyła się do 3,6 mld zł.
Raport finansowy mBanku także nie pozostawia złudzeń. Frankowicze szturmują sądy pozywając banki, dążąc do unieważnienia nieuczciwego kredytu frankowego. Prezentowane liczby są jeszcze bardziej imponujące. W 2022 r. liczba pozwów wyniosła 17,6 tys., czyli o ponad 4,5 tys. więcej niż w roku poprzednim. Natomiast wartość roszczeń wynosiła aż niemal 6,5 mld zł. W banku Millenium liczby prezentują się podobnie. Na koniec 2022 r. pozwów przeciwko bankowi było 17,28 tys., czyli ponad 5 tys. więcej niż w 2021 r.
Wnioski płynące z coraz większej ilości pozwów — Frankowicze mają przewagę
Już od paru lat polskie sądownictwo wydaje wyroki frankowe w zdecydowanej przewadze pozytywne dla frankowiczów. To banki nieuczciwie traktowały swoich klientów, to banki oferowały szkodliwe kredyty frankowe i wprowadzały do umów abuzywne zapisy i to banki nadal nie pokusiły się o autorskie rozwiązania, które byłyby atrakcyjne dla kredytobiorców. Frustracja frankowiczów wynika z wielu powodów, z jednej strony z poczucia nieuczciwego traktowania, z drugiej zaś konieczności odnalezienia się w często niezwykle trudnej sytuacji finansowej.
Zachętą dla niepewnie spoglądających na rozwiązanie sądowe sprawy kredytowej frankowiczów są kolejne decyzje TSUE, które wytrącają bankom wszelkie argumenty umożliwiające im przynajmniej przedłużanie, czy też zniechęcanie konsumentów do składania pozwów. Skargi kasacyjne, czy też aktualny jeszcze temat wynagrodzeń za korzystanie z kapitału to jedne z ostatnich kół ratunkowych, z których banki już w zasadzie nie mogą korzystać. Omawiana we wszelkich mediach specustawa frankowa też raczej nie wejdzie w życie. Frankowicze mają wyraźną przewagę i będzie tylko przybywać osób uwolnionych od ciężaru spłacania rat. A liczba aktywnych kredytów będzie się regularnie i konsekwentnie zmniejszać.